Nie spodziewałem się w mojej grupie dinków zaczeło się od tego że chciałem zapasowego pterka bo ten miał niedługo iść na niebezpieczną wyprawę i zobaczyłem coś latającego koło granicy między dżunglą a plażą próbowałem go zastrzelić z pistoletu żeby się na mnie "zdenerwował" i się zbliżył w bezpieczniejsze miejsce ale przy strzelaniu zauważyłem że był mniejszy i miał trochę inny kształt niż pterek jeśli wogóle nim był nie trafiłem go ale zbliżył się do plaży ja tam pobiegłem a ten poprostu wylądował koło mnie, tak poprostu ja w go strzeliłem z strzały usypiającej a ten już spał dałem mu mienso, byłem jusz na 100% pewien że to nie pterek oswajał się bardzo szybko ale równie szybko tracił torpor i oswoiłem go, fajny dinek, taka papużka w ark tylko nie jest najlepszy w walce, to mój pierwszy dinek z dżungli więcej nie oswajam w najbliższym czasie bo raz tam prawie mnie zjadł carno! ocena dinka: 9/10